Aktualności

The (Not So) Secret Diary Of A Pole and Aerial Hoop Beginner - Tydzień piąty

eek Five - Polak

Myślę, że w końcu poprawnie wykonałem rozgrzewkę Hannah! Zajęło mi to tylko pięć tygodni i szalenie dużo koncentracji, ale teraz czuję się komfortowo.

Po małym przygotowaniu kondycyjnym zaczęliśmy nasz pierwszy nowy ruch w sesji, Forearm Climb. Po nauczeniu się podstawowego Pole Climb w poprzednich kilku tygodniach, na początku nie wydawało się to tak onieśmielające. Ułożenie dłoni i ramion było całkiem naturalne. Już czuję, że moja siła górnej części ciała i ogólna wytrzymałość poprawiły się od czasu rozpoczęcia tych sesji, a Forearm Climb udowodnił mi to. Wygląda o wiele bardziej "profesjonalnie" niż Pole Climb (widzę to w prawie każdym występie na zawodach i wydarzeniach). Początkowe podniesienie się z podłogi na drążek było o wiele płynniejsze i osobiście wydawało mi się łatwiejsze niż poprzednie sesje.

Następnie przeszliśmy do Cradle Spin. Jak wspomniałem w moim ostatnim bloguczuję, że moja prawa strona dominuje (czytaj jest silniejsza i łatwiejsza w większości ruchów), ale moje ciało miało mnie zdradzić; lewa strona w Cradle Spin była dla mnie bardzo łatwa do uchwycenia w porównaniu do prawej strony! Po kilku kolejnych próbach po obu stronach i kilku wskazówkach od Hannah, kliknęło. Uczucie opuszczenia podłogi i bycia blisko rury było trochę obce, ponieważ większość innych ruchów, których nauczyliśmy się do tej pory, wymaga, aby ciało znajdowało się poza rurą z prostymi liniami (spiczaste palce u nóg / wyprostowane nogi dla celów estetycznych) i zablokowanymi ramionami.

Następnie Hannah pokazała nam Side Spin. Okazało się to dla mnie sporym wyzwaniem, zarówno jeśli chodzi o ułożenie nóg, jak i płynne postawienie obu stóp na podłodze. Nie jestem w 100% zadowolona z moich obecnych postępów, ale jest nad czym popracować do przyszłotygodniowej sesji.

W końcu przeszliśmy do tego, na co czekałem cały tydzień - invertów! Hannah pokazała nam Basic Invert z Strong Hold do Crucifix. Nie byłam zbyt pewna, czy będę w stanie odwrócić się z mocnego chwytu, ale nawet moja pierwsza próba była o wiele lepsza niż myślałam. Potem pojawił się kolejny problem, którego się nie spodziewałem: koordynacja moich stóp nad głową, podczas gdy moje ręce trzymały się drążka. Domyślam się, że to kwestia pamięci mięśniowej i przyjdzie z większą praktyką. Sprawdź poniższe zdjęcia zrobione dzięki uprzejmości Diona.

Po wykonaniu Bird's Nest w Aerial Hoop w zeszłym tygodniu, bycie do góry nogami nie było tak onieśmielające, jak myślałam. Udało mi się również zdjąć jedną rękę podczas inwersji, więc czy to równa się połowie krucyfiksu? Mój demontaż z tego ruchu był nieco mniej wdzięczny. Obserwowanie, jak większość innych uczniów ślizga się po rurze, by skończyć na podłodze w ładnej pozie, sprawiło, że następnym razem chcę to naprawdę dopracować.

Tydzień piąty - Aerial Hoop

Niestety, nie odbyła się sesja Aerial Hoop na Aerial Attic w tym tygodniu, w której mogłabym uczestniczyć (może dzięki temu różne siniaki, które złapałam podczas Aerial Hoop, trochę się zagoją), ale nie mogę się doczekać powrotu do studia w przyszłym tygodniu z Ellie, dopracowania mojego istniejącego repertuaru i dodania kilku nowych rzeczy przed świątecznym zamknięciem.

Tydzień piąty - joga powietrzna

Po opuszczeniu kilku sesji Aerial Yogi z powodu pracy i osobistych zobowiązań, byłam bardzo podekscytowana powrotem do studia z Jess. Obejrzyj poniższy film, aby zobaczyć, co udało mi się zrobić.

<<< Previous Post – The (Not So) Secret Diary Of A Pole And Aerial Hoop Beginner – Week Four<<<

>>>Następny post - (Nie tak) sekretny pamiętnik początkującego tyczkarza i aerial hoop - tydzień szósty >>>