The (Not So) Secret Diary Of A Pole and Aerial Hoop Beginner - Tydzień dziesiąty

Tydzień dziesiąty - Polak

Jestem w dwucyfrowej liczbie uczestniczących tygodni, nie mogę uwierzyć, jak daleko zaszedłem w tej podróży i jak satysfakcjonujące to było!

Chciałbym również poprzedzić ten post stwierdzeniem, że była to bez wątpienia jedna z moich najlepszych sesji do tej pory, naprawdę czułem, że coś osiągnąłem i poczyniłem postępy, ale o tym za chwilę.

Hannah przeprowadziła nas przez naszą zwykłą rozgrzewkę, zanim przeszliśmy do podjazdów.

Jeśli czytałeś już któryś z wpisów na tym blogu, to wiesz, że nigdy nie udało mi się wspiąć na tyczkę dwa razy, a już na pewno nie na sam jej szczyt. Cóż, to był mój tydzień (co prawda na jednym z krótszych słupów w studiu), ale dotarłem na szczyt i powisiałem przez chwilę całkiem wygodnie, nawet dając kratownicy stuknięcie dla dobrej miary (wiem, że jest to nie-nie w większości sytuacji, ale nie mogłem się oprzeć).

Kolejnym punktem programu było Martini Sit. Wygląda to na zwodniczo łatwe (zwłaszcza gdy Hannah wykonuje to tak nonszalancko), ale czekało mnie niegrzeczne przebudzenie, gdy przyszło mi spróbować samemu. Ilość pośladków / nóg potrzebnych do prawdziwego zwisania z drążka jest tutaj kluczem (nie do siebie; kup krótsze spodenki!).

Następnie wypróbowaliśmy Step Around do Back Hook. Nie okazało się to zbyt kłopotliwe i lubię myśleć, że moje stopy są ładnie skierowane podczas wykonywania tego ćwiczenia (Hannah, masz jakieś przemyślenia?).

Następny ruch naprawdę mi się udał: odwrócony krucyfiks! Oderwałam się na sporą odległość od podłogi w mojej inwersji, a trzymanie na drążku było super solidne, nie ruszałam się nigdzie, chyba że chciałam, co było niesamowite. Zejście na dół i ponowne stanięcie na "właściwej drodze" trochę zaburzyło moje poczucie równowagi, ale myślę, że się do tego przyzwyczaję.

Wreszcie, zanim przeszliśmy do rozciągania na zakończenie zajęć, jeszcze raz spróbowałam Butterfly. Po sukcesie mojego odwróconego krucyfiksu, przyszło mi to o wiele bardziej naturalnie, wciąż trochę chwiejnie, ale mimo wszystko udało mi się.

Tydzień dziesiąty - Aerial Hoop

Ellie Zaczęliśmy od naszej zwykłej rozgrzewki i przeszliśmy do naszego zwykłego kondycjonowania.

Następnie rozpoczęliśmy kondycjonowanie Single Leg Hang, które okazało się nieco bolesne po wszystkich Martini Sits z drążka wcześniej, więc nie byłem w stanie utrzymać go tak długo, jak zwykle, ani wykonać żadnych "ładnych kształtów".

Następnie Ellie przeprowadziła nas przez Side Seat Transition. Miałem wizje utraty przyczepności i upadku na najbardziej niepożądany obszar na dole obręczy, ale na szczęście moja przyczepność była świetna w tym tygodniu, więc nie musiałem się o nic martwić.

Kiedy już to zrobiliśmy, przeszliśmy do małej kombinacji składającej się ze Splits Away, Side Seat Transition, do Invert przed zakończeniem na Front Balance. To był mój pierwszy raz, kiedy naprawdę próbowałem Front Balance, więc byłem trochę onieśmielony (przypomniałem sobie o bólu związanym z Back Balance), ale ostatecznie wszystko poszło dobrze.

Następnie pracowaliśmy nad naszymi kształtami under-bar: Pencil, Split, Stag i Mexican.

Na koniec mały trening Gazelle, aby zakończyć sesję przed rozciąganiem i to była moja godzina.

Zdaję sobie sprawę, że ostatnio byłem trochę niedbały, jeśli chodzi o zdjęcia i filmy, dla każdego, kto je przegapił, obiecuję pamiętać, aby uzyskać więcej w przyszłości.

<<< Previous Post – The (Not So) Secret Diary Of A Pole And Aerial Hoop Beginner – Week Nine<<<

>>>Next Post - The (Not So) Secret Diary Of A Pole And Aerial Hoop Beginner - Week Eleven >>>>

The (Not So) Secret Diary Of A Pole and Aerial Hoop Beginner - Tydzień dziewiąty

Tydzień dziewiąty - Polak

Przepraszamy za spóźniony post, to był niesamowicie pracowity tydzień w X-POLE HQ.

W każdym razie, po zwykłej rozgrzewce z Hannah (muszę to wszystko spisać i szczegółowo opisać dla was pewnego dnia) i trochę kondycji, wsiedliśmy na tyczki i rozpoczęliśmy główną część sesji.

Zaczęliśmy od Fan Kicka do Pole Sit. Jeśli czytałeś któryś z moich poprzednich postów, wiesz, że mój Fan Kick nie jest najlepszy: włożyłem w niego dużo wysiłku, ale wygląda trochę "kulawo"! W każdym razie, rzucając ostrożność na wiatr, naprawdę zdecydowałem się na to przy pierwszej próbie. Nie poszło mi najgorzej, dopóki moja kostka nie zetknęła się z drążkiem podczas wykonywania zamachu, aby dostać się do Pole Sit (kolejny siniak do dodania do kolekcji)!

Ale po kilku kolejnych próbach było mniej więcej na miejscu, więc nie mogę zbytnio narzekać, a po początkowym szoku związanym z uderzeniem kostki o drążek, ból był niewielki lub żaden (nawet teraz).

Następnie przeszliśmy do Statue, Fan Kick i Pole Sit. To było oczywiście trochę trudniejsze niż poprzednie ruchy, ale myślę, że jestem na 75% jeśli chodzi o opanowanie tego. Statua nie bolała tak bardzo, jak myślałam!

Następnie Butterfly z Crucifix Exit do Flatline Scorpio. Okazało się to dla mnie trochę za dużo i nawet nie zbliżyłem się do ukończenia go w tym tygodniu.

Na koniec dodaliśmy obroty na koniec kombinacji: Step Around, Fan Kick, Chair i Figure Four Spins; jestem zadowolony z nich wszystkich, z wyjątkiem Figure Four, który nie płynie tak płynnie, jak bym chciał, ale teraz jest w mojej głowie, więc mogę go łatwiej zwizualizować.

Muszę przyznać, że była to najbardziej intensywna sesja na drążku, jaką do tej pory odbyłem w Aerial Attic. Aerial Atticale była też jedną z najprzyjemniejszych; po tej lekcji byłam totalnie wykończona, ale miałam też świetne poczucie, że ciężko pracowałam.

Tydzień dziewiąty - Aerial Hoop

Ellie Zaczęliśmy od naszej zwykłej rozgrzewki i mieliśmy kolejną próbę ukończenia wyzwania treningowego Harry Styles - Watermelon Sugar abs od MadFit. Reszta grupy zdawała się to robić, ale myślę, że zabrakło mi pary około 2:45 (to trudniejsze niż się wydaje).

Ponownie, jeśli masz ochotę spróbować, obejrzyj poniższy film:

 

Zrobiliśmy nasze zwykłe kondycjonowanie (Ellie poszła nam dość łatwo w tym tygodniu, moim zdaniem), a następnie zaczęliśmy od Spinning Inverts. Okazało się to dla mnie większym wyzwaniem, niż się wydawało, myślę, że prowadzenie jedną stopą, a następnie pochylanie się do obrotu było dla mnie trochę trudne do zrozumienia na początku, ale w końcu udało mi się to osiągnąć (muszę przyznać, że o wiele więcej się kołysałem niż kręciłem).

Następnie, gdy już wstaliśmy, dodaliśmy wariacje Side Hang. To naprawdę przetestowało moją elastyczność i myślę, że naciągnąłem coś w plecach, ponieważ bolały mnie trochę od czasu lekcji.

Następnie dodaliśmy Pull Up do Peter Pan, co w zasadzie było łatwe, ale kluczem jest sprawienie, by wyglądało to płynnie i było kontrolowane.

Następnie Man in The Moon został dodany do rutyny, do Amazon, do Cradle, następnie do górnej belki dla Secretary i wreszcie, dodając wybrany przez nas ruch, aby zakończyć rutynę.

Trzeba przyznać, że zrobiłem prawie wszystko poza Cradle i tylko raz (bardzo niechlujnie), zanim musiałem zrobić sobie przerwę, ponieważ był to długi tydzień, a była dopiero środa wieczorem!)

Na równi z poniedziałkową sesją Pole, była to najtrudniejsza sesja hoop, jaką do tej pory zrobiłam, ale wspaniale było połączyć wiele rzeczy, nad którymi pracowaliśmy w ciągu ostatnich dziewięciu tygodni, w coś w pełni ukształtowanego. Niesamowicie było też oglądać wszystkich innych uczestników sesji, wszyscy występowali pięknie i byłem pod wrażeniem ich wytrzymałości, aby zrobić to wszystko i wykonać swoje rutyny trzy, a może nawet cztery razy przed końcem naszej godziny, wielkie pochwały dla wszystkich zaangażowanych!

<<< Previous Post – The (Not So) Secret Diary Of A Pole And Aerial Hoop Beginner – Week Eight<<<

>>>Next Post - The (Not So) Secret Diary Of A Pole And Aerial Hoop Beginner - Tydzień Dziesiąty >>>

(NIE TAK) SEKRETNY DZIENNIK POCZĄTKUJĄCEJ TYCZKARKI I AERIAL HOOP - TYDZIEŃ CZWARTY

Tydzień czwarty - Polak

Po naszej zwykłej rozgrzewce z Hannah (myślę, że jestem teraz na 99%!), rozpoczęliśmy naszą lekcję.

Powróciliśmy do Chair Spin z zeszłego tygodnia. Początkowo nie wydawało mi się to zbyt trudne, ale "dopracowanie" go, aby upewnić się, że mam prawidłowe ułożenie dłoni, dobrą formę i spiczaste palce u nóg, było trochę trudne.

Hannah przeniosła nas następnie do Carousel Spin, początkowo byłam trochę sceptyczna co do tego, czy będę w stanie to zrobić, ponieważ po raz pierwszy używałam Split Grip (AKA Bracket Grip) i jak większość ludzi, wydaje mi się, że mam dominującą / silniejszą stronę (prawą, jeśli się zastanawiasz!). Moją skłonnością jest zawsze zwisanie z prawej ręki i pchanie lewą, aby wykonać obrót. Wypróbowanie tego w odwrotnej pozycji z lewą "prowadzącą" było ciekawym doświadczeniem, ale po kilku pierwszych próbach czułem się o wiele lepiej i udało mi się uzyskać ładny prześwit od podłogi i skończyć w dobrej pozycji stóp, zamiast lądować płasko na stopach.

Kolejnym ruchem, do którego wróciliśmy podczas tej sesji, był Fan Kick. W tym momencie powróciły moje "problemy z koordynacją". Myślę, że jeśli zacznę ćwiczyć tego typu rzeczy w domu poza drążkiem na podłodze (czytaj Fan Kicks i Shoulder Rolls), to w końcu stanie się to bardziej naturalne i mniej wymuszone. Po kilku próbach udało mi się to osiągnąć, nie do poziomu, który bym chciał, ale zadowalająco.

Następnie Hannah przedstawiła nam Pole Sit. Tak się cieszę, że kupiłam parę "krótkich spodenek" na tę sesję, ponieważ próba zrobienia tego w moich zwykłych spodenkach do koszykówki byłaby bezcelowa! Nawet moje nowe spodenki były trochę za długie na to, co próbowałam zrobić (zetknięcie skóry z drążkiem górną wewnętrzną częścią ud)! Za pierwszym razem, gdy próbowałem tego ruchu, prawie zmiażdżyłem "klejnoty rodzinne" w moim entuzjazmie, aby dostać się przyzwoicie na drążek! Potem nastąpił przerażający "pocałunek na rurze" (mój pierwszy, który chciałbym dodać)! Moje wewnętrzne uda kłuły przez resztę nocy, ale po tym początkowym szoku i pewnym "zarządzaniu moimi aktywami" udało mi się zdjąć jedną rękę z drążka i odchylić się do tyłu, aby uzyskać ładny kształt, więc uważam to za zwycięstwo.

Wróciliśmy do naszego Pole Climbs, po Pole Sits, to było jak błogosławieństwo! Byłem zdeterminowany, aby pobić swój osobisty rekord z około trzech wspinaczek z poprzednich tygodni sesji i przy niewielkiej słownej zachęcie ze strony Diona (dzięki za to kolego!), Dotarłem w niewielkiej odległości od samego szczytu słupa (jest to 4,2 m słup w studio, więc duże osiągnięcie w moim umyśle), ale potem byłem absolutnie zdruzgotany! Następnym razem na pewno dotrę na szczyt.

Kolejnym zadaniem było połączenie tego wszystkiego w jedną całość i muszę przyznać, że nie jest to jeszcze miejsce, w którym chciałbym się znaleźć, ale wszystko idzie do przodu.

Hannah wspomniała, że w przyszłym tygodniu spróbujemy naszej pierwszej próby odwrócenia; I. Can. Nie. CZEKAJCIE!

Tydzień czwarty - Aerial Hoop

Z niecierpliwością czekałem na Hoop przez cały tydzień. Tempo jest zawsze trochę wolniejsze niż Pole w poniedziałki w Aerial Attic i ogólnie mniej zatłoczone, więc możesz naprawdę zaangażować się w to, co robisz. Ale trening jest równie wymagający i satysfakcjonujący, więc weszłam do studia czując się świetnie i gotowa na dobrą sesję.

Ellie rozgrzała nas jak zwykle i znowu myślę, że tym razem podążałem za nią w 99% dokładnie.

Następnie przeszliśmy do kondycjonowania na obręczach, w tym wzruszania ramionami, przysiadów, szczupaków i wyciągów straddle (dobra forma wyciągów straddle wciąż mi umyka, ale jest to coś, co można poprawić w domu).

Następnie powróciliśmy do Man In The Moon, przechodząc do Amazona, z którym teraz naprawdę czuję się komfortowo (nawet Ellie skomentowała, że staje się teraz bardzo płynny). Udało mi się również "ulepszyć" mój Amazon, zdejmując rękę z obręczy i używając głowy / szyi, aby pozostać w środku, z czego jestem naprawdę zadowolony.

Nadszedł czas, aby wrócić do prawdziwego przybijania Gazeli, a Ellie pokazała nam również kilka wariantów dla tych, którzy uczęszczają na zajęcia dłużej(Split i Twisted Gazelle). Skupiłem się na mojej podstawowej Gazeli i czułem się w tym tygodniu o 100% bardziej komfortowo.

Na koniec Ellie pokazała nam Ptasie Gniazdo. Oglądanie tego napełniło mnie zimnym strachem! Myśl o balansowaniu całym ciężarem mojego ciała na małej części pleców nie była pociągająca, ale wkrótce przekonałem się, że nie było to takie złe wydarzenie (potem trochę mnie ukłuło i nadal czuję to trochę dzisiaj, ale nie ma o czym pisać). To było przejście do inwersji, które naprawdę wzbudziło we mnie strach na chwilę! Bycie do góry nogami, z szeroko rozstawionymi nogami trzymającymi cię w obręczy wraz z całym ciężarem na rękach za tobą, a następnie przesuwanie ciała do pozycji złożonej, aby móc dostać się do Double Knee Hang, było najstraszniejszym momentem obręczy, jaki miałem do tej pory, byłem tak pewny, że upadnę, ale z kilkoma punktami i wskazówkami Ellie udało mi się to (moim zdaniem bardzo nieporządnie, ale hej, to coś).

Minął miesiąc, odkąd rozpocząłem tę podróż. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem, czy uda mi się zajść tak daleko. Ale jestem niesamowicie zadowolona, że zaczęłam i wytrwałam. To była świetna zabawa i już widzę postępy zarówno w Pole, jak i Hoop. Wiem, że zalecałam rozpoczęcie pole dance lub hoop, jeśli jeszcze tego nie próbowałaś, ale powiem to jeszcze raz, uczucie podczas zajęć i po nich przez wiele dni jest niesamowite i już czuję się silniejsza i bardziej pewna tego, co moje ciało może osiągnąć, jeśli naprawdę się do tego przyłożę. Zmotywowało mnie to również do powrotu do treningu w domu, niezależnie od tego, czy chodzi o ćwiczenie tego, czego nauczyłem się na zajęciach, czy też o więcej ćwiczeń kondycyjnych / masy ciała, co jest ogromnym plusem. Odżywiam się zdrowiej, czuję się silniejsza i naprawdę cieszę się aktywnością.

Podsumowując, nie czekaj, aż pojawi się poczucie winy "nowy rok, nowa ja", udaj się do lokalnego studia pole i aerial i zapisz się na zajęcia lub dwa, nawet jeśli jesteś doświadczonym bywalcem siłowni, różnorodność zajęć sprawi, że będziesz pracować w sposób, o którym wcześniej nie myślałeś, jednocześnie świetnie się bawiąc przy wsparciu wspaniałych ludzi. Nie mogę się doczekać przyszłotygodniowych sesji z Hannah i Ellie!

<<< Previous Post – The (Not So) Secret Diary Of A Pole And Aerial Hoop Beginner – Week Three<<<

>>>Następny post - (Nie tak) sekretny pamiętnik początkującego tyczkarza i aerial hoop - tydzień piąty >>>